Mam wątpliwości co do wielu konkretnych rozwiązań organizacji ruchu drogowego, jak dla przykładu ograniczenie dopuszczalnej prędkości do 50 km/h na głównej magistrali Trójmiasta, co powoduje korki i smog, ale kwestie bezpieczeństwa związane z operowaniem telefonem, nawet, gdy jest on używany jako nawigacja, są sprawą, w której raczej należy popierać ustawodawcę. Należy popierać, bo większość samochodów ma odpowiednie stałe systemy pozwalające nawigować i rozmawiać przez telefon bez trzymania urządzenia w ręku.

Od 18 czerwca sytuacja może się zmienić. Za samo trzymanie telefonu w ręku kierowca może zapłacić od 500 do 3000 zł. Gorzej, że do konta kierowcy dopisuje się 12 punktów karnych, więc o problemy całkiem łatwo.

Jako #adwokat myślę, że policjanci często będą wykorzystywali kamery radiowozów do pozyskania twardych dowodów wykroczenia, więc zdecydowanie oduczajcie się złej praktyki.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk