Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia, że niebezpieczeństwa czają się na tafli lodu pokrywającej jezioro koło domu. Widzimy je też w przypadku, gdy dziecko zjeżdża na sankach wprost na ulicę, bądź korzysta z kuligu za autem. Niewielu widzi zagrożenia w przypadku, gdy dziecko pozostaje w domu.

A zagrożenia są i to poważne. Chodzi o problem związany zarówno z treściami, które dzieci wybierają, ale również z osobami, z którymi nawiązują interakcje.

Jako #adwokat jestem za prewencją, więc zainteresowanych skieruję na strony stosownych programów prewencyjnych przygotowanych przez służby państwowe:

Korzystajcie z rad fachowców. Nie dajcie zrobić krzywdy swoim dzieciom.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk