Choć my, w sowjej młodości też jeździliśmy na obozy harcerskie. to jednak teraz w czasie częstszych, gwałtownych zjawisk pogodowych, powinniśmy myśleć znacznie poważniej o bezpieczeństwie dzieci. Dowodem tego niech będzie zeszłoroczny kataklizm i przymusowa ewakuacja obozu harcerskiego w okolicach Suszka.
Sama bywałam na obozach i z perspektywy czasu myślę o nich stosunkowo negatywnie w kategoriach bezpieczeństwa, ochrony przed zatruciem, utopieniem, zaginięciem w lesie. Choć nasi drużynowi pałali dobrymi chęciami, to jednak z perspektywy czasu widzę, jak wiele ryzykowano.
Jedną z rzeczy, których nie było, to procedury opracowane z góry na sytuacje awaryjne. Dla przykładu na nadejście gwałtownej nawałnicy łamiącej gałezie drzew stojących nad namiotami. Myślę, że dla każdego obozu takie procedury powinny być opracowywane przed rozpoczęciem obozu i być swego rodzaju warunkiem rozpoczęcia obozu podobnie, jak wyznaczenie miejsca zbiórki na bezpiecznym obszarze w bezpośrednim sąsiedztwie obozu.
Dobrze, więc się stało, że wczoraj, około południa służby z rejonu Bydgoszczy wzięły udział w symulowanej akcji ewakuacji obozu harcerskiego w wyniku nagłego załamania pogody. Cała akcja, w której można było przećwiczyć koordynację harcerzy i służb miała miejsce w miejscowości Samociążek nad jeziorem Białe.
Akcja odbyła się na wniosek zwierzchników harcerzy. W akcji wzięły udział Straż Pożarna, Policja, WOPR, Wydział Zarządzania Kryzysowego, Nadleśnictwo Różanna, Urząd Miasta Koronowa oraz Starostwo Powiatowe. Jest nadzieja, że wnioski z tej symulacji akcji ratunkowej pozwolą na sporządzenie stosownych wytycznych dla służb w innych regionach.
Akcja stała się okazją, co bardzo dobrze oceniam, do przeprowadzenia przez policjantów w ramach kampanii MSWiA ,,Kręci mnie bezpieczeństwo… nad wodą” zajęć teoretycznych i praktycznych z zakresu bezpieczeństwa młodzieży nad wodą. Uzupełnieniem, które moim zdaniem było bardzo ważne, było szkolenie z zakresu zasad bezpiecznego zachowania się w kontakcie z agresywnym psem.
Czy jesteście pewni bezpieczeństwa waszych dzieci? A może pomyślcie o namówieniu wychowawców waszych dzieci do tego, by porozumieli się ze służbami i spróbowali zrobić podobne ćwiczenia nawet w warunkach lokalnych. Każdemu z naszych dzieci przyda się umiejętność działania w sytuacji kryzysowej, a także opanowanie pewnych podstawowych reakcji.