
Wiele razy wspominałam, że ceny wskazywane w ogłoszeniach nie pasują do poziomu cenowego w handlu detalicznym, więc szansa na to, że proszek znanej firmy z niemiecką etykietą rzeczywiście przywieziono zza Odry są znikome. Jako #adwokat uważam, że zbyt piękna cena jest pierwszym dowodem nierzetelności.
Okazuje się, że Policjanci z Zarządu CBŚP w Łodzi wraz z funkcjonariuszami KAS i SG RP, rozbili dobrze zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się produkcją płynów podobnych organoleptycznie do płynów do prania. Produkty te wprowadzano do handlu z podrobionymi znakami towarowymi.