
Prawo jest bezwzględne. Warunkiem sprzedaży grzybów, nawet przez przemiłe dzieci z koszyczkami stojące przy drodze, jest posiadanie atestu wydanego przez SANEPID lub grzyboznawcę z potwierdzeniem, że dana partia grzybów nadaje się do sprzedaży i jest bezpieczna, zaklasyfikowana do określonego gatunku.
Znam wzór dokumentu, ale w praktyce spotkałam się z nim zaledwie raz. Co ciekawe, każdego roku słyszymy komunikaty o poteżnych zatruciach grzybami i krytycznym stanie osób poszkodowanych. Mimo tych komunikatów gremialnie kupujemy grzyby u handlarzy, nie boimy się śmierci.
Jako #adwokat namawiam do przestrzegania prawa i pozyskiwania odpowiednich dokumentów, jako wielbicielka sosów grzybowych wielokrotnie wolę wyrzucić grzyby, które budzą moją wątpliwość niż podejmować ryzyko utraty zdrowia i życia.