Dlaczego kierowcy tak lekko podchodzą do niszczenia trawników? Przecież to wykroczenie, za które można zapłacić do 1000 zł grzywny.

Kodeks wykroczeń mówi wyraźnie, że niszczenie lub uszkadzanie roślinności jest wykroczeniem. Dlaczego, więc tak łatwo dajemy sobie przyzwolenie na takie działania?

Art. 144. § 1. Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem,podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.

Pracownicy firmy wykonujące remont Traktu Konnego w Gdańsku mają ten przepis za nic. Parking i składowiska materiałów urządzili na trawnikach rozdzielających jezdnie. Czy będą pamiętać o tym, by po zakończeniu robót przywrócić zniszczone trawniki do wcześniejszego wyglądu?

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk