
Policjanci z wielu komend przyjęli już zawiadomienia o oszustwach „na węgiel”.
Chodzi o oszustwa polegające na tym, że oszust proponuje w sieci sprzedaż węgla w atrakcyjnej cenie, klienci bez zastanowienia się nad różnicą w stosunku do cen rynkowych kupują, a po kilku dniach płaczą, że nie mogą się dodzwonić na podany w ogłoszeniu numer telefonu, że nie dostali węgla.
Jako #adwokat zwracam uwagę na to, że nazbyt atrakcyjne oferty najczęściej okazują się być oszustwami. Dlaczego nadal dajemy się nabierać.