Pożar w Poznaniu sprawił, że urzędnicy zaczęli mówić o kontrolach piwnic. Bardzo dobrze. Może uda się ocalić niejedno życie lub zdrowie.
Problemem jest jednak to, że jest swego rodzaju przyzwolenie społeczne na przetrzymywanie w piwnicach rzeczy, które mogą spowodować w razie pożaru zagrożenie dla wielu rodzin i dziesiątków rodzin.
Jako #adwokat uważam, że w ramach odpowiedzialności za bezpieczeństwo swoje, swojej rodziny, ale i sąsiadów, nie należy rezygnować z powiadamiania zarządcy obiektu o składowaniu w częściach wspólnych przedmiotów niebezpiecznych pożarowo. Należy poinformować i egzekwować usuwanie takich przedmiotów, bo po pożarze może być zbyt późno.
