Policjanci chwalą się licznymi działaniami edukacyjnymi przygotowanymi z myślą o rowerzystach. Uważają, że wiosna to dobry czas, by po zimowej przerwie przypomnieć najważniesze zasady bezpiecznego korzystania z roweru. Bezpiecznego dla samego rowerzysty, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego.
Niestety, mam takie wrażenie, policjanci odsunęli zbyt na bok kwestię korzystania z chodnika, na którym bezwarunkowe pierwszeństwo ma pieszy, a często widzi się rowerzystów pędzących chodnikiem i przepędzających pieszych. Podobnie jest z przejeżdżaniem przez przejścia dla pieszych, które jest nagminną praktyką, a stanowi poważne zagrożenie dla samego rowerzysty, ale i dla pieszych, którzy mogą być uderzeni przez pędzący rower, bądź dla kierowców, na których masce taki rowerzysta wyląduje.
O tym, że jest niedobrze świadczyć może to, co widziałam niedawno. Policyjny samochód zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Policjanci nie podjęli żadnej interwencji widząć dwie rowerzystki jadące całą szerokością przejścia.
Jako #adwokat mówię to dla edukacji. Jako człowiek, pieszy, kierowca proszę rowerzystów o rozsądek. Nie jesteście sami niezależnie od tego, jak bardzo promuje się korzystanie z rowerów.
