Wynikiem wczorajszych działań poświęconych niechronionym uczestnikom ruchu drogowego było podjęcie w Słupsku 46 interwencji wobec kierujących pojazdami w związku z ich nieprawidłowymi zachowaniami wobec pieszych bezpośrednio przed nimi lub na przejściach. Chodzi o przekraczanie prędkości, nieprawidłowości w zakresie wyprzedzania, czy też lekceważenie obowiązku zatrzymania się przed pasami z chwilą zauważenia pieszego mającego zamiar przejść przez jezdnię.
Choć ja jeździłam tylko po Gdańsku, to jednak nie widziałam ani jednej interwencji wobec rodziców wożących swoje dzieci na hulajnogach, rowerzystów wpadających na pełnej prędkości na przejścia dla pieszych lub rozganiających pieszych na chodniku.
Mam wrażenie, że drogówka myli miejsca, w których powinna ustanawiać posterunki kontrolne. Myli też grupę osób, które popełniają wykroczenia. Czy wymuszenie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych jest o wiele bardziej niebezpieczne niż ryzyko wywrotki z dzieckiem w trakcie szaleńczej jazdy rozpędzoną hulajnogą>
