Mimo, że na wielu obszarach kraju doszło do opadów śniegu, więc zagrożenie pożarowe jest stosunkowo niskie, jednak strażacy informują o zagrożeniu i konsekwencjach związanych z podpaleniem nieużytków lub ściernisk celem rzekomej poprawy jakości gleby.
W rzeczywistości okazuje się, że wypalanie traw jest najprostszą drogą do niekorzystnych i nieodwracalnych zmian w środowisku naturalnym, wyjaławiania gleby i zahamowania naturalnego rozkładu resztek roślinnych.
w trakcie pożarów do atmosfery przedostaje się multum związków chemicznych, które są w stanie zatruć ludzi jak i zwierzęta.
Każdego roku, w związku z wypalaniem traw ginie kilkanaście osób.
Pamiętaj, że po zimie, paradoksalnie trawy są suche i łatwo o utratę kontroli nad ogniem, co może skończyć się poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Jako #adwokat namawiam do rezygnacji z wypalania traw.