Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował porady związane z Czarnym Tygodniem. Jedną z najważniejszych jest to, że podstawą podejmowania naszych decyzji powinna być najniższa cena z ostatnich 30 dni, którą sprzedawcy powinni uwidaczniać na cenówce.
Sprawdzajcie cenę, która obowiązywała miesiąc wcześniej i sami osądźcie, czy warto kupić towar po „rabacie”. Ba, możecie zrobić zdjęcie cenówki, by w razie powzięcia wiadomości, że to fałsz domagać się możliwości zwrotu towaru w związku z wprowadzeniem w błąd.
Jako #Adwokat twierdzę, że trzy najważniejsze słowa związane z wyprzedażami zaczynają się na literę „R”. Pierwsze to „rabat’, które każe pozbyć się „rozsądku” i „rozumu”. Jakże często koncentrujemy się na samy rabacie i mentalnie odrzucamy ryzyko związane z odrzuceniem zdroworozsądkowej analizy faktów. Decyzje podejmujemy nie na podstawie rozumowej analizy, a na podstawie emocji, które nader często są podsycane przez nierzetelnych sprzedawców.
