
Pojawiły się smardze, informują internety. Ludzie ruszyli zbierać polskie trufle, które potrafią kosztować nawet 500 zł za kilogram.
Ja mam je na trawniku przed domem, więc nie mam problemu z ewentualnym naruszeniem prawa, ale pamiętajcie, że jeżeli zbierać je będziecie na terenach, na których są objęte ochroną, za ich zbiór można zapłacić grzywnę do 5000 zł.
Jako #adwokat radzę poważnie traktować ograniczenia zbioru. Leśnicy znający potencjalne miejsca zbioru mogą się zaczaić na amatorów smacznych grzybów.
#BeataNowakowska